jest wyjątkowo ciepła, ale wieczorem, na tarasie, otulić się trzeba.
Zaczęło się winobranie. W tym roku zbiory nie będą obfite.
Mróz w kwietniu , gradobicie, sierpniowa susza, dały się we znaki winnicom.
Dostrzeżecie pajęczynę?:)
Nasze alzackie miasetczka nadal kuszą swą urodą.
To dobry czas na zwiedzanie Alzacji, mniej turystów, ceny troche niższe, a
pogoda zwykle -piękna.
Tutaj:Ribeauville, z trzema zamkami ponad miasteczkiem.
Chwilkę mnie nie będzie, nie zabieram komputera, trzeba się zresetować;)
Udanego weekendu Wam życzę:)